Kopytka dyniowe

kopytka dyniowe



 Kopytka dyniowe


Lubimy kluski o tak! Zwłaszcza ja i synek mamy takie smaki, że moglibyśmy przetrwać bez mięsa ale nie bez klusek. Śląskie, kopytka, leniwe to jest to co lubimy najbardziej.  Przynajmniej raz w tygodniu robię na obiad coś z naszej listy:) Żeby nie było nudno to staram się modyfikować moje przepisy i urozmaicać je zdrowymi dodatkami.

Tak tak mam trochę bzika na punkcie tego by było zdrowo i smacznie. Staram się by nasze ulubione kluski były bezglutenowe a walory zdrowotne podbijam takimi dodatkami jak pesto czy też warzywka. Stad też na naszym stole nie mogło zabraknąć kopytek dyniowych. 

Dynie uwielbiam i dodaję ją do wielu potraw. Robię z niej zupę krem, placuszki czy muffinki. Teraz przyszła pora na kopytka dyniowe, które już zostały zaakceptowane przez synka i wciągnięte na listę ulubionych potraw:)



Przepis na kopytka dyniowe



Z podanych proporcji zrobicie obiad dla trzyosobowej rodzinki wraz z dokładką. W zależności od rodzaju dyni kopytka będą bardziej lub mniej pomarańczowe. Moje kopytka są bezglutenowe, do ich wykonania użyłam mąki kukurydzianej i ziemniaczanej w podobnych proporcjach. Oczywiście możecie użyć mąki pszennej wtedy wystarczy dodać jej trochę mniej (200- 250 gram) . Ilość mąki należy dostosować do konsystencji ciasta i rzadkości puree. Ostatecznie ciasto powinno być miękkie, puszyste i elastyczne tak by nie lepiło się do rąk. Do kopytek proponuję masełko rozmarynowe i ulubioną surówkę. Pycha!

Składniki:

-500 gram ugotowanych ziemniaków,

- 400 gram puree z dyni,

- 300 gram mąki, 

- 1 jajko,

- przyprawy: 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej, tyle samo kurkumy, szczypta imbiru, sól i pieprz do smaku,

- 3 łyżki masła+ 1 łyżeczka rozmarynu,


Przygotowanie:


Na początku przygotowujemy puree z dyni. Zróbcie więcej- można je zamrozić i będzie jak znalazł. Teraz pora na ziemniaki- 15 min gotowane standardowo w osolonej wodzie - odcedzamy, przeciskamy przez praskę i zostawiamy do ostygnięcia. 

Gdy dwa główne składniki są gotowe i w temperaturze pokojowej można przystąpić do robienia ciasta na kopytka. Do miski z ziemniakami dodajemy puree, jajko, mąkę oraz przyprawy. Całość zagniatamy na jednolite ciasto. 

Odrywamy po kawałku ciasta i formujemy wałeczki z ciasta. Układamy je na oprószonej mąką stolnicy, spłaszczamy z góry nożem i kroimy pod skosem na kilkucentymetrowe kawałki ( 2- 3 cm). 

Kopytka wrzucamy do gotującej się lekko osolonej wody, delikatnie mieszamy drewnianą łyżką by nie przykleiły się do dna. Czekamy aż wypłyną, zmniejszamy moc palnika od minimum i gotujemy jeszcze około 2 minuty. 

Miękkie kopytka wybieramy z wody łyżką cedzakową na talerz. Polewamy roztopionym masłem z dodatkiem rozmarynu. Serwujemy z ulubioną surówką- u nas to marchewka z jabłkiem. 

Smacznego!


Dynia pieczona


* Ważna rada. Gotowe kopytka podzielcie na minimum dwie partie. Gotując je wszystkie naraz mogłyby się posklejać. 



13 komentarzy:

  1. Nie miałam pojęcia ze z dyni mozna robić takie cuda, ale z chęcią wypróbuję Twój przepis :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Cię zainspirowałam. Nie pożałujesz:):)

      Usuń
    2. Mam nadzieje ze tak bedzie bo bede je robiła dla mojej rodzinki w weekend ;)

      Usuń
  2. Lubię kopytka, ale jeszcze nigdy nie robiłam wersji dyniowej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mufinki dyniowe ciekawe, kluski dyniowe - tu mnie zaskoczyłaś, widzę że naprawdę lubicie to danie, ja dawno klusek nie jadłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba musisz nadrobić zaległości w kluseczkach. Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Tradycyjne kopytka uwielbiam,a takuch dyniowych jeszcze nie robiłam. Będę musiała spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kopytka dyniowe na pewno zaskakują mojej siostrze, więc jej polecę.

    OdpowiedzUsuń
  6. mnie do dyni nie trzeba dwa razy przekonywać, więc na pewno się skuszę na ten przepis :-)

    OdpowiedzUsuń