Wielkanocne dekoracje z materiału

Wielkanocne dekoracje z materiału



dekoracje domu



Króliczki wielkanocne - jak uszyć je samemu i przygotować wielkanocną dekorację ?



Lubię szyć o czym już chyba wiecie:) Z szyciem u mnie jest tak, że długo, długo nic i nagle mam pomysł a wtedy się dzieje. Cały dom nosi ślady mojej pasji. Wyciągam materiały, nici, rysuję szablony, wycinam i tworzę. Do tej pory robiłam to wieczorami gdy już synek szedł spać ale ostatnio widzę u niego chęć uczestniczenia w moim hobby. I przyznam się Wam, że jest super pomocnikiem. Podaje nici, wbija szpilki do specjalnej poduszeczki, wybiera ze mną pasujące do siebie materiały....i świetnie się razem przy tym bawimy. A ma dopiero 3 lata ale jak na swój wiek wydaje mi się bardzo "dojrzały", chłonny i bardzo ciekawy świata. Uszyłam już dla niego dinozaura, kocyk i czapkę

Tym razem zabraliśmy się za wielkanocne dekoracje i tak też uszyliśmy króliczki. Żeby króliczkom nie było smutno uszyliśmy też kurki. Polecam Wam szycie z Waszymi pociechami to super pomysł na spędzenie czasu wolnego:)

Co do kształtu króliczków i kurek rysowałam je od ręki. Warto stworzyć na papierze szablon, wyciąć go a następnie przykładając do materiału odrysować jego kształt. Bawcie się kolorami i stwórzcie kolorowe wielkanocne dekoracje, które nadadzą waszym wnętrzom niepowtarzalnego charakteru.


Co potrzeba do uszycia wielkanocnych króliczków i kurek?



- szablon
- materiały
- wypełnienie ( kulka silikonowa)
- kolorowy filc na elementy ozdobne typu serduszko
- sznurek lub wstążka
- maszyna do szycia
- kolorowe nici
- szpilki
- kreda krawiecka do odrysowania kształtów
- nożyczki krawieckie
- pompony
- klej na gorąco



A teraz krok po kroku jak uszyć wielkanocne dekoracje ?



Przygotowanie wykroju


Tak jak już wspominałam przygotowujemy szablon na kartce papieru, przykładamy go do materiału, obrysowujemy go kredą krawiecką i wycinamy.


szycie


Szycie


Łączymy ze sobą dwa elementy wykroju w ten sposób by stykały się prawymi stronami materiału. Następnie boki spinamy szpilkami by materiał nie przesuwał się w trakcie szycia i szyjemy. Pamiętajcie o zostawieniu niezszytego otworu, dzięki któremu wywrócicie królika na prawą stronę.
W przypadku szycia kurek/ kogucików trzeba dodatkowo przygotowywać z filcu takie elementy jak dziób, grzebień czy korale (to to co kogut ma pod dziobem). Ja zdobiłam swoje kurki także kolorowymi serduszkami wyciętymi z filcu. Przed zszyciem kurki najpierw przyszywałam serduszka ręcznie. Szyjąc kurkę trzeba przymocować te wszystkie dodatkowe elementy typu dziób, grzebień i korale pomiędzy złożony prawymi stronami do siebie materiał. I dalej postępujemy analogicznie jak przy szyciu króliczków.

maskotki z materiału



Wypełnianie


Zszyte kształty króliczków i kurek wywracamy na prawą stronę i wypełniamy dokładnie kulka silikonową.


Szycie ręczne


Pozostały otwór zszywamy ręcznie ściegiem krytym. Pamiętajcie o właściwym doborze koloru nitki by był jak najbardziej zbliżony do koloru zszywanego materiału.

ścieg kryty

Wykańczanie


Króliczki zyskały jeszcze ogon oraz kokardkę. Ogon powstał z pomponu przyklejonego klejem na gorąco a kokardkę zawiązałam ręcznie i wzmocniłam ją małym pomponem również przyklejonym klejem. 

I co trudne? Dacie radę i nie martwcie się gdy coś Wam nie wychodzi. I tak Wasze króliczki będą najpiękniejsze w opinii Waszych dzieci. Szyjcie z radością i twórzcie z pasją a wszystko się uda! 












Kotlety z ciecierzycy

Kotlety z ciecierzycy


danie z cieciorki


Pyszne wegetariańskie danie- 


kotlety z ciecierzycy



Bardzo polubiłam się z ciecierzycą:) Stosuję ją w kuchni od niedawna ale mam już kilka ulubionych dań z jej udziałem. To bez wątpienia jest hummusdomowa nutella no i kotlety. 

Ziarna cieciorki po ugotowaniu można jeść nawet same co bardzo lubi robić mój synek. Ziarna są małe i miękkie a w smaku przypominają groch. Dania z cieciorką są syte i zdrowe. Przygotowuję na jej bazie także sałatki. Ale myślę, że jeszcze nie odkryłam całego potencjału cieciorki. Wszystko przede mną! Uwielbiam gotowanie więc będzie to dla mnie sama przyjemność:)

Dzisiaj zachęcam Was do przygotowania kotletów z ciecierzycy. Wystarczy połączyć dosłownie kilka składników by przygotować pyszne, bezmięsne danie. Kotleciki smakują bardzo dobrze zarówno na ciepło jak i na zimno. 

Możecie wykorzystać je do zrobienia wegetariańskich burgerów lub zabrać do pracy w towarzystwie ulubionej surówki. Komponują się świetnie z różnymi dodatkami więc jedzcie je jak lubicie.


Przepis na kotlety z ciecierzycy


Przygotowania należy zacząć od ciecierzycy. Wieczorem zalewam ją wodą a rano odcedzam i w świeżej wodzie gotuję do miękkości. Szczegółowy przepis jak to zrobić jest na blogu. Jako panierki używam bułki tartej robionej w domu- często piekę chleb, a żeby uzyskać bułkę tartą wystarczy, że ususzę kilka kromek a następnie zmielę je na gładko. Do smażenia używam zdrowego oleju : kokosowego, masła klarowanego lub smalcu. Co do przypraw to wystarczy pieprz i sól- natomiast gdy macie ochotę na bardziej aromatyczne danie to można dodać więcej przypraw.


Składniki:



- 1 szklanka surowych ziaren ciecierzycy
- 1 jajko
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- 1 łyżeczka kurkumy
- 1 łyżeczka oregano
- 1 łyżeczka papryki ( słodkiej lub ostrej)
- przyprawy do smaku: sól, pieprz, 
- bułka tarta na panierkę
- zdrowy tłuszcz do smażenia,


Przygotowanie:


Cebule kroimy w kostkę i podsmażamy na patelni. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek oraz przyprawy: kurkumę , oregano i paprykę. Całość dokładnie mieszamy i smażymy około minuty. Następnie aromatyczną cebulkę z czosnkiem łączymy z ugotowaną i wystudzaną ciecierzycą i wszystko blendujemy. 

Możecie uzyskać gładką konsystencję lub też wyczuwalne kawałki cieciorki to zależy od Waszych preferencji. Do masy na kotlety dodajemy surowe jajko oraz doprawiamy całość solą i pieprzem. Gdyby konsystencja była zbyt rzadka można dodać 1-2 łyżki bułki tartej. 

Teraz formujemy kotleciki. Ręce zwilżamy wodą i nadajemy kotletom pożądany kształt. Obtaczamy je bułce tartej i smażymy na rozgrzanym tłuszczu na rumiano z obu stron. Gotowe kotleciki podajemy z ulubionymi dodatkami. 
Smacznego!




Jak zorganizować dzieciom czas w domu?

Jak zorganizować dzieciom czas w domu?



kwarantanna



Co robić z dziećmi w trakcie długiego pobytu w domu?



W codziennym życiu zazwyczaj jesteśmy zabiegani, realizujemy plan dnia, pędzimy od punktu A do punktu B. Dochodzi do tego, że brakuje nam czasu żeby cieszyć się z tego co mamy, z rodziny i dzieci dla których całe to poświęcenie. Taki nasz życiowy paradoks. Dlatego teraz w trakcie kwarantanny  tego czasu jest więcej to doceńcie wspólne chwile z rodziną, cieszcie się tym czasem razem i nadróbcie zaległości w relacjach:)

Nigdy nie chciałam żyć w pędzie i robiłam wszystko, żeby zwolnić i mieć czas dla najbliższych, na to co lubię, czas dla siebie i swoich pasji.

Jak dotąd mi się to udawało. Nie pracuję na pełny etat więc łatwiej mi jest pogodzić obowiązki domowe z pracą. Jednak wymaga to też jakiegoś planu i systematyczności w działaniu. 

To czego brakuje mi obecnie w trakcie kwarantanny to spotkań ze znajomymi, wspólnych wyjść, wycieczek. Czuję, że moje poczucie wolności zostało ograniczone bo też nie mogę robić wszystkiego co chcę. Dlatego skupiam się na tym co mogę i co lubię, by ten czas właściwie wykorzystać a nie po prostu  przesiedzieć. 

Natomiast w takim codziennym życiu w domu całkiem się odnajduje mimo panującej sytuacji i zewnętrznych ograniczeń. Dziecko w domu mobilizuje do działania i pobudza do kreatywności. Chciałabym pokazać Wam jak organizujemy sobie czas w domu tak by były to fajne wspólne chwile, bez nudy i tęsknoty za tym co na dany moment utraciliśmy.



Grunt to dobry plan!



Mamy plan dnia i to jest dobre! 


Dzieci ogólnie potrzebują stałego planu dnia, podobnie jak ma to miejsce w żłobku czy przedszkolu. Nie chodzi tu o sztywny grafik bo musimy wziąć pod uwagę nastrój dziecka i chęć do działania. Jednego dnia nasze pociechy chętnie będą współpracować i z chęcią podejmą proponowane im działania a innego dnia niestety nasze pomysły mogą się rozminąć z ich potrzebami. Dlatego przyda się kilka pomysłów w zanadrzu i któryś z nich na pewno się sprawdzi.






Nasz dzień zaczyna się od wspólnego śniadania, potem jest bajka, następnie gimnastyka i blok zabawowy zgodnie z preferencjami dziecka.
Kolejno: prace domowe, przygotowywanie obiadu i poobiedni odpoczynek. Na szczęście synek jeszcze kładzie się na drzemkę ale gdy jakiś czas temu jej odmawiał to był to czas na zabawę samodzielną w jego pokoju a rodzice mogli w tym czasie odpocząć i zrobić coś dla siebie.
Po odpoczynku wspólny deserek. Potem drugi blok zabawowy. Kąpiel. Kolacja. Czytanie do snu i spanie. Tak mniej więcej wygląda nasz dzień:) I dzięki takiemu planowi rodzice mają wolne już od około 20.30 ale jest to efektem naszego konsekwentnego wprowadzania takiego planu już od dawna. Synek się świetnie w nim odnajduje, wie co będzie po czym, daje mu to poczucie bezpieczeństwa i spokoju. Czasami oczywiście zdarzają się odstępstwa ale później płynnie wracamy do naszych codziennych przyzwyczajeń.




Co robimy każdego dnia?



Śniadanie


Dobre śniadanie to podstawa. powinno być smaczne i pożywne. Wykorzystajcie to, że macie więcej czasu i postawcie na różnorodność i kreatywność w kuchni. U nas śniadanie zazwyczaj jest na ciepło. Rankiem króluje u nas owsianka z owocami, racuszki, gofry, omlety, jajka w różnej postaci. I co najważniejsze: dania powinny nie tylko dobrze smakować ale też dobrze wyglądać. pamiętajcie, że jemy też oczami a zwłaszcza dzieci skuszą się na ładnie podane i kolorowe danie! Inspiracji do kolorowych śniadań szukajcie na blogu. I oczywiście wspólne jemy też inne posiłki ale śniadanie to przecież najważniejszy z nich:)



Codziennie rytuały 


Bajeczka po śniadaniu i poranna gimnastyka to dwa elementy, które pojawiają się każdego dnia. Bajeczka to chwila spokoju dla rodziców i czas na poranną herbatę czy kawę a poranna gimnastyka to zabawy przy muzyce. Skłony, przysiady, podskoki i różne zabawy ruchowe. Chodzimy na palcach, na piętach, skaczemy na jednej nodze, odbijamy balony, kopiemy piłkę. Na pewno dodalibyście jeszcze kilkanaście innych przykładów bo każdy z Was bawi się tak ze swoim dzieckiem i nawet nie zdajecie sobie sprawy, że ćwiczycie :P Takim zatraconym teraz rytuałem są spacery- codzienne dotlenianie i wizyta na placu zabaw. Ale spokojnie jeszcze się tam kiedyś spotkamy:)


Blok zabawowy


Podam Wam kilka propozycji na zorganizowanie dziecku różnych atrakcyjnych zajęć dobierajcie je w zależności od zainteresowań Waszych pociech i tego na co aktualnie macie ochotę. Ja staram się oferować synkowi różne zajęcia: plastyczne, konstrukcyjne, twórcze i inne. Zresztą zobaczcie sami.

Zajęcia plastyczne i twórcze:
- rysowanie,
- malowanie farbami, palcami, gąbkami, 
- stemplowanie,
- wyklejanie obrazka kuleczkami/ kawałkami bibuły,
- wycinanie nożyczkami,
- wycinanie ozdobnymi dziurkaczami,
- lepienie z plasteliny i ciastoliny,
- tworzenie w masie solnej i malowanie figurek,
- przerabianie opakowań i butelek na zabawki, ozdabianie ich i dawanie im drugiego życia- idealnym materiałem do pracy są tutaj rolki po papierze toaletowym,
dla nieco starszych dzieci proponuję takie techniki plastyczne jak: quilling, scrapbooking, decoupage, origami ( z papierowych kół możecie zrobić prawie wszystko),








Inne zabawy:
- układanie klocków, torów, puzzli
- gry planszowe np. memory, karty, układanki
- gry zręcznościowe,
- odgrywanie scenek: zabawa w sklep, lekarza, kucharza,
- układanie historyjek,
- przeglądanie albumów ze zdjęciami,
- eksperymenty typu: robienie śniegu, 
- zabawa w chowanego,
- zabawy z piłką ( turlanie, rzucanie, kopanie)
- karty pracy: dostępne online dla różnego przedziału wiekowego,
- słuchanie muzyki,



Wspólne prace domowe



Nie będziemy się bawić cały dzień trzeba przecież też ogarnąć dom i ugotować obiad. I wcale dzieci nie będą w tym czasie poszkodowane. Nie wiem jak Wasze pociechy ale mój synek uwielbia mi pomagać w domowych czynnościach. Zresztą dzieci garną się do takich "dorosłych" zadań. Możemy spokojnie zaangażować je w sprzątanie, pranie czy  przygotowywanie codziennych posiłków. Zróbcie razem ciasteczka, upieczcie ciasto czy bułeczki. Pozwólcie dzieciom się ubrudzić i zamieńcie ten czas w zabawę i naukę jednocześnie. To będzie połączenie przyjemnego z pożytecznym. Moją pasją jest gotowanie i pieczenie więc często zachęcam synka do wspólnej pracy. Poniższe zdjęcie na zachętę. A przepisy na wszystkie te smakołyki znajdziecie na blogu.



Stwórzcie własny plan dnia i listę zabaw, które będziecie dobierać i proponować dzieciom w zależności od ich preferencji. To znacznie ułatwia życie i pozwala wybrnąć z wielu patowych sytuacji. 

<a href="https://pl.freepik.com/darmowe-zdjecie-wektory/makieta">Makieta zdjęcie utworzone przez freepik - pl.freepik.com</a>
<a href="https://pl.freepik.com/darmowe-zdjecie-wektory/osoby">Osoby zdjęcie utworzone przez freepik - pl.freepik.com</a>
Omlet z owocami

Omlet z owocami


omlet na śniadanie



Puszysty omlet z owocami- lubię to!



Już wielokrotnie wspominałam, że uwielbiam serwować najbliższym przeróżne placuszki na śniadanie. Nie ważne czy to racuchy, gofry czy omlety. Wszystkie są pyszne bo domowe, pachnące i z ulubionymi dodatkami. Synek wcina aż mu się uszy trzęsą. Nie zdąży zjeść jednego a już jest rezerwacja na kolejne. Miło patrzeć jak dziecku smakują domowe posiłki....dlatego staram się każdego dnia przygotować ciepłe śniadanie, które zachęca do jedzenia swoim aromatem i wyglądem:) 



Przepis na omlet z owocami



Omlet to szybka propozycja na ciepłe i pożywne śniadanie. W mojej wersji jest z owocami i domowymi dżemami. W wersji bezglutenowej i bez laktozy. Wyjdzie puszysty i bardzo syty. Smażę go beztłuszczowo więc jest lekki i smaczny. Zresztą przekonajcie się sami.


Składniki ( na jeden duży omlet):


- 1 jajko,
- 3 łyżki mąki  ( ja używam gryczanej),
- 3 łyżki mleka roślinnego lub wody,
- 1 łyżka kakao,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 1 łyżeczka cynamonu,
- szczypta soli,
- 1 małe jabłko,
- 1 banan,
- 1 łyżka oleju kokosowego,

Przygotowanie:


Dojrzałego banana rozgniatamy widelcem, dodajemy do niego jabłko pokrojone w kostkę. Następnie mieszamy owoce z pozostałymi składnikami: z jajkiem, mąką, proszkiem do pieczenia, szczyptą soli,  cynamonem, płynnym olejem kokosowym i mlekiem. Na koniec dodaję kakao lub karob dzięki czemu omlet robi się a'la czekoladowy. Wasze dzieci go pokochają. 

Ciasto wylewamy na rozgrzaną patelnię naleśnikową i smażymy pod przykryciem na małym ogniu kilka minut. 
Smacznego!



pomysł na śniadanie



Chleb gryczany

Chleb gryczany

chleb gryczany



Chleb gryczany 



Od kiedy zaczęłam ograniczać gluten poszukuję nowych smaków i przepisów. Całkowicie wyeliminowałam z diety mojej rodzinny pieczywo pszenne. Przez jakiś czas w ogóle przestaliśmy jeść bułki i chleby. Przyznam, że na początku nie było łatwo ale wszystko  to kwestia naszych przyzwyczajeń. 

Dzisiaj preferujemy pieczywo bezglutenowe dlatego też staram się takie piec i podawać mojej rodzince. Nie jest to łatwe bo nie zawsze się udaje, nie ma tej puszystości co wyroby pszenne ale jak w końcu przepis się uda to jest już to perełka. 

Domowy chleb jest pachnący i bardzo pożywny. Wystarczy jedna kromka jako dodatek do posiłku.  Nie zapycha i nie straszy chemicznym składem pełnym spulchniaczy i wzmacniaczy smaku. Prosty, jasny skład. Chleb pieczony w domu to najlepsze co może być- mniam!



Przepis na chleb gryczany



Jeżeli najdzie Was ochota na ten chlebek to musicie troszkę wcześniej pomyśleć o przygotowaniu głównego składnika jakim jest kasza gryczana niepalona. Jedynym minusem tego przepisu jest to że chwilę trwa jego wykonanie- ponad 36 h. Dlatego trochę trzeba poczekać zanim się skosztuje pysznego, bezglutenowego chleba gryczanego. Ale warto poczekać na takie smaki. Przepis jest na jeden bochenek o wadze ok 800 gram. Ja zazwyczaj zaczynam przygotowania do zrobienia chleba rano i tym samy piekę go wieczorem kolejnego dnia.

Składniki:


- 0,5 kg kaszy gryczanej niepalonej
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka nasion chia
- 2 łyżki pestek dyni lub innych ziaren
- 0,5 litra wody

Przygotowanie:


Najpierw zaczynamy od przygotowania kaszy. Płuczemy ja na sitku pod bieżącą wodą. Przekładamy do miski i zalewamy wodą ( około 0,5 l - ja używam wody filtrowanej o temperaturze pokojowej). Miskę przykrywam talerzem i pozostawiam na blacie w kuchni przez 24 godziny. Po tym czasie kaszę blenduję, dodaję sól , pestki oraz nasiona i wszystko razem mieszam. Trochę pestek zostawiam by posypać nim chleb z wierzchu. 

Ziarna podobnie jak nasiona to składniki nieobowiązkowe ale ich dodanie wzbogaca smak i wartości odżywcze chleba. Tak przygotowaną masę przekładam do foremki wyłożonej papierem do pieczenia  a wierzch posypuję pestkami dyni. Ja używam szklanej keksówki o wymiarach ok. 25 x 10 cm. Wkładam ją do zimnego piekarnika i zostawiam tak na cały dzień lub noc. W tym czasie ciasto nieco urośnie. 

Po upływie wskazanego czasu chleb gryczany pieczemy w temperaturze 180-200 stopni góra- dół najpierw przez godzinę, następnie wyjmuje go z foremki i przewracam na drugą stronę tak by spód był dobrze wypieczony. Piekę tak około 10 minut następnie wyłączam piekarnik a chleb pozostawiam w nim do jego wystygnięcia. 

Gotowy chlebek jest zwarty, można kroić go nawet na cieniutkie kromeczki, środek jest lekko wilgotny a aromat pieczywa gryczanego unosi się w całym domu. 
Smacznego!


chleb z mąki gryczanej

Fit batony z prosem

Fit batony z prosem


fit baton



Fit słodycze- schowaj dobrze bo szybko znikają !



Kto nie lubi słodyczy ? Ja lubię i mam już taki rytuał, że do kawki muszę mieć coś pysznego. Sama kawa tak nie smakuje jak w towarzystwie pysznej przekąski. Mój synek ma to chyba po mnie...wybija 10.00 i słyszę- Mamo deserekkkkk! 

Na co dzień bardzo zwracam uwagę na to co jemy. Staram się kupować dobre jakościowo produkty, poszukuję tych ekologicznych i nieprzetworzonych. Podobnie jest z deserami. Oczywiście zdarzy się nam wyjść od czas do czasu do cukierni ale najbardziej smakują nam domowe desery i przekąski. Zresztą samo ich przygotowywanie sprawia  ogromną frajdę zwłaszcza, że zawsze mam pomocnika, który chętnie miesza składniki, ugniata ciasto, formułuje kształty i z niecierpliwością czeka aż mama zrobi coś pysznego. 

Staram się uczyć synka zdrowych smaków dlatego proponuje mu zdrowe słodycze- bez tony cukru i wzmacniaczy smaku. 




Przepis na domowe fit słodycze



Dzisiejsza moja propozycja to szybki w wykonaniu lekki batonik na bazie ekspandowanych ziaren, czekolady i bakalii. Idealny na wynos..do pracy czy szkoły. Na rodzinny piknik czy wycieczkę. Zresztą każda okazja jest dobra by sprawić sobie słodką ale zdrową chwilę przyjemności.


Składniki:


- 2 szklanki ekspandowanego prosa,
- 2 łyżki masła orzechowego,
- 2 łyżki oleju kokosowego,
- 1 łyżka miodu,
- 50 gram gorzkiej czekolady,
- garść rodzynek i orzechów ( opcjonalnie)



Przygotowanie:


Czekoladę roztopić wraz z olejem kokosowym . Dodać miód i masło orzechowe a następnie wszystko wymieszać do połączenia się składników. Do tak powstałej masy dodajemy ekspandowane proso, rodzynki oraz orzeszki i znów dokładnie mieszamy by czekoladowo- orzechowa masa dokładnie okleiła ziarenka. Masę na batoniki przekładamy do wąskiej  foremki wyłożonej folią spożywczą. Foremkę wkładamy do lodówki. Gdy masa na batoniki schłodzi się będzie bardziej zbita. Wtedy kroimy ją na kawałki przypominające batoniki. Smacznego! 



fit batony00

Pulpeciki z mięsa z rosołu

Pulpeciki z mięsa z rosołu





pulpety drobiowe





Pulpeciki z mięsa z rosołu




Gdy za oknem zmienia się pogoda a my zaczynamy pociągać nosem to znak, że pora na rosół. Gotuję go z dobrej jakości mięsa. I właśnie o to mięso się rozchodzi. Rosół zjedzony a mięso zostaje dlatego postanowiłam zrobić z niego danie obiadowe by się nie zmarnowało.

Powiem Wam ,że wyszły mi pyszne pulpeciki. Bardzo pożywne, z dodatkiem warzyw i przypraw. A do tego pyszny i lekki sos na bazie mleka kokosowego. Danie idealne dla dzieci jak i dorosłych. Coś mi się wydaje, że już od teraz gotowanie rosołu będzie zawsze skutkowało powstaniem pysznych pulpecików!!!


Przepis na pulpety z mięsa z rosołu



Pulpetów wyszło całkiem sporo - ale to wszystko zależy od tego ile będziecie mieć mięsa. Do pulpetów dodałam cukinię i marchew bo akurat jest sezon na te warzywa ale spokojnie cukinię można zamienić innym warzywem lub użyć tylko marchewki. Ogólnie unikam glutenu dlatego użyłam mąki ryżowej. Można ją oczywiście zamienić na inną. A teraz pora na przepis na pulpety.

Składniki:


- 800 gram mięsa z rosołu,
- 200 gram cukinii,
- 200 gram marchewki,
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki,
- 2 łyżki mąki ryżowej,
- 1 jajko,
- sól i pieprz do smaku,
- tłuszcz do obsmażenia pulpecików ( ja używam smalcu lub oleju kokosowego),
- 400 ml bulionu,
- 200 ml mleczka kokosowego,
- 1 łyżeczka curry,

Przygotowanie:


Mięso z rosołu należy obrać i drobno pokroić, można je też zmielić lub rozdrobnić. Wszystko zależy od tego jakim sprzętem dysponujecie i czy chcecie uzyskać gładką masę czy niekoniecznie.

Obraną cukinię i marchewki ścieram na tarce o grubych oczkach i przekładam na sitko, żeby warzywa puściły sok. Można je delikatnie posolić. 

Gdy poszczególne składniki są już gotowe wówczas łączymy je wszystkie razem w misce: mięso, starte warzywa, jajko, pietruszkę, doprawiamy do smaku i dodajemy mąkę, która ma pomóc uzyskać bardziej zwartą konsystencję. 

Odrywamy kawałek powstałej masy i w rękach formujemy kulki, obtaczamy je w mące ryżowej i smażymy na tłuszczu ( około 2- 3 minuty z obu stron). Żeby masa mięsna nie lepiła się do rąk formujcie kulki mokrymi rękami- to taki sprawdzony patent. Podsmażone pulpeciki przekładamy do patelni z wysokim brzegiem i zalewamy bulionem wymieszanym z mleczkiem kokosowym i łyżeczką curry. 

Pulpety gotujemy w sosie pod przykryciem około 30 minut do momentu, aż pulpeciki będą miękkie a sos zgęstnieje. Pulpety podaję z ryżem i ulubioną surówką lub pieczonymi burakami. 

Smacznego!