Syrop z pokrzywy

Syrop z pokrzywy




Syrop z pokrzywy




Jestem zwolenniczką medycyny naturalnej. Staram się wykorzystywać różne dobra natury i przygotowywać z nich np. zdrowe syropy. Co roku robię syrop z mniszka lekarskiego a od niedawna zwróciłam szczególną uwagę na pokrzywę. 

To niesamowite, że cenne składniki rosną obok nas, na wyciągnięcie ręki. Na co dzień ich nie doceniamy i traktujemy jak chwasty. A jest to tak naprawdę bogactwo cennych, naturalnych składników prozdrowotnych. Pokrzywa ma bardzo szerokie działanie. Wzmacnia włosy i paznokcie, dostarcza naszemu organizmowi wiele witamin i minerałów w tym żelazo, cynk, wapń oraz magnez. 

Syrop z pokrzywy to świetne lekarstwo wspomagające walkę z anemią czy też przeziębieniem. Działając moczopędnie oczyszcza nerki i układ krwionośny. Kto by pomyślał, że mamy taki skarb dostępny bez większego wysiłku.

Ja zbieram pokrzywę na wsi, z dala od zgiełku miasta i spalin. Dobrym miesiącem na zbiór jest maj. Część z nich suszę na słońcu a z reszty przygotowuję syrop. 



Przepis na syrop z pokrzywy



Składniki:


- 1 kg pokrzywy (łodyga i liście),
- 1,5 litra wody,
- 150 gram cukru,
- 1 cytryna,


Przygotowanie:


Pokrzywę płuczemy pod bieżącą wodą, kroimy na mniejsze kawałki. Wkładamy do garnka i zalewamy wodą. Doprowadzamy do wrzenia,  zmniejszamy gaz i gotujemy jeszcze godzinę. Następnie ściągamy z gazu i odkładamy do następnego dnia.

Następnego dnia odcedzamy powstały sok i dokładnie wyciskamy pokrzywy. Do otrzymanego wywaru dodajemy 150 gram cukru oraz sok z jednej cytryny. Ja używam cukru trzcinowego nierafinowanego. Całość gotujemy do całkowitego rozpuszczenia cukru. 

Gorący syrop przelewamy do wyparzonych słoiczków. Ja zostawiam je tak i dopiero kolejnego dnia pasteryzuję około 15-20 minut. W tym celu wkładam zimne słoiczki do garnka, zalewam je zimną wodą tak mniej więcej do 3/4 wysokości słoiczka i gotuję na średnim ogniu 15-20 minut. Po tym czasie słoiczki wyciągam z garnka i układam je na ścierce wieczkiem do dołu. Gdy już wystygną chowam je do szafki lub piwnicy.

Gotowe!
Placki z kaszy gryczanej i ziemniaków

Placki z kaszy gryczanej i ziemniaków

obiad



Placki z gotowanych ziemniaków i kaszy gryczanej- pomysł na obiad




Nie wiem jak u Was w domu ale u nas wszelkiego typu placki i placuszki mają wzięcie:) Na śniadanie często pojawiają się racuchy lub gofry.Co do obiadu bardzo lubię tradycyjne placki ziemniaczane jednak smażenie nam nie służy a zapach powstały podczas ich przygotowania jest trudny do wywietrzenia. Stąd też pomysł na inną ziemniaczaną alternatywę. Żeby było pożywniej do akcji wkracza kasza gryczana i ser. Mam dla Was propozycję na dwa rodzaje placków, spróbujcie obydwu i sami zdecydujcie która Wam bardziej odpowiada. U nas cały czas remis:)


Przepis na placki z kaszy gryczanej



Placuszki wykonacie bardzo szybko. Wystarczy tylko wcześniej ugotować kaszę i ziemniaki. Ja używam kaszy gryczanej niepalonej- jest mniej intensywna w smaku, więc większości powinna przypaść do gustu. Zresztą w połączeniu z innymi składnikami praktycznie jest niewyczuwalna. Bazą obu przepisów jest ugotowana kasza i ser. Wystarczy dodać parę składników i przyprawy a otrzymacie bardzo pyszne i pożywne danie. Poniższe proporcje zawierają wagę po ugotowaniu składników. Do wykonania obu wersji wystarczy jeden woreczek kaszy. Placki smakują świetnie na ciepło oraz na zimno dzięki czemu możecie zabrać je na wynos i zjeść w pracy lub też możecie zapakować je dziecku do szkoły.

Wersja I:

placki ziemniaczane


Składniki:


300 gram ugotowanych ziemniaków
150 gram kaszy gryczanej ( 1/2 woreczka surowej kaszy)
100 gram sera
1 cebula
1 jajko
sól, pieprz do smaku
tłuszcz do smażenia

Przygotowanie:


Ugotowane ziemniaki zgniatamy i zostawiamy do wystygnięcia. Kaszę gotujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu a następnie odcedzamy i również zostawimy do wystygnięcia. 

W tym czasie podsmażamy na tłuszczu drobno pokrojoną cebulę. Gdy już ziemniaki i kasza wystygną dodajemy do nich rozdrobniony ser, jajko i cebulę. Całość dokładnie mieszamy - możecie zrobić to ręką tak by powstała w miarę jednolita masa. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. 

Formujemy kotleciki i smażymy je na rozgrzanym tłuszczu aż się zrumienią z obu stron. Możecie obtoczyć je bułką tartą- ja tego nie robię bo unikam glutenu, ewentualnie w tym celu używam mąki ryżowej.


Wersja II:


pomysł na obiad

Składniki:


150 gram kaszy gryczanej
100 gram sera
ząbek czosnku
2 łyżki koperku
sól, pieprz do smaku
tłuszcz do smażenia

Przygotowanie:


Kaszę gotujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu a następnie odcedzamy i zostawiamy do wystygnięcia. 

Do chłodnej kaszy dodajemy rozdrobniony ser, przeciśnięty przez praskę czosnek, posiekany koperek oraz sól i pieprz do smaku. 

Całość razem mieszamy i podobnie jak w pierwszej wersji formujemy kotleciki i smażymy je na rozgrzanym tłuszczu na rumiano.

Ja serwuję te placuszki z sosem: pieczarkowym lub koperkowym i obowiązkowo w towarzystwie warzyw. Smacznego!


  Dolina Królików- rodzinna gra planszowa

Dolina Królików- rodzinna gra planszowa

rodzinne gry planszowe



  Dolina Królików- rodzinna gra planszowa


Rodzinne gry planszowe to była dla nas świetna opcja na wspólne popołudnia spędzane w domu zimą czy też przy niesprzyjającej pogodzie. Gdy synek skończył 4 lata postanowiliśmy wprowadzić go w świat gier. Oczywiście wcześniej już graliśmy w Grzybobranie, Memory, Piotrusia czy też inne gry. Ale teraz postanowiliśmy wejść na wyższy poziom. 


Mój mąż jest fanem gier dlatego to on przeszukiwał internet w poszukiwaniu inspiracji i muszę przyznać, że efekty jego poszukiwań zadowoliły gusta reszty rodzinny i dały nam kolejną szansę na wspólne, rodzinne chwile.


Niesamowite jest to jak dzieci szybko zaczynają rozumieć zasady gry i na miarę swoich możliwości starają się je przestrzegać. Każda gra, którą proponujecie swoim dzieciom musi mieć coś co przyciąga uwagę. Ciekawa szata graficzna, ciekawe elementy oraz jasne i przejrzyste zasady. U nas warunkiem koniecznym były kostki a gra "Dolina Królików" ma ich kilka w pięknych kolorach. Patrzcie co podoba się Waszym dzieciom i pod tym kątem wybierajcie gry, które im proponujecie.



Na czym polega gra : "Dolina królików"?


Zanim przejdziemy do zasad gry to kilka słów wprowadzenia. Gra teoretycznie dedykowana jest od 6 roku życia ale jak widać z naszego przykładu ogarnięty czterolatek też sobie poradzi. Oczywiście trzeba dziecku przypominać co może a czego nie ale po kilku rozgrywkach zasady będą już jasne. Gra jest przewidziane dla maksymalnie 2-4 graczy a czas jej trwania to około 1 godzina.

Już same pudełko zachwyca a gdy je rozpakujecie wraz z dzieckiem robi się coraz ciekawiej. Żywe kolory, piękne ilustracje królików, kolorowa plansza i ciekawe dodatki. Gra gwarantuje świetną zabawę a wydawnictwu Zielona Sowa należą się wielkie brawa! Dobra robota- świetna fabuła gry, piękne wykonanie i gwarancja mile spędzonego czasu z dzieckiem.


zielona sowa

Po przygotowaniu gry i rozłożeniu jej wszystkich elementów można przystąpić do pierwszej rozgrywki. Jest tu troszkę rozkładania bo musimy ułożyć karty przedstawiające króliki, żetony surowców czyli marchewek, chabrów i kapusty, znacznik rund, który przesuwamy po każdej rozgrywce, kości oraz karty lasu i domków. Każdy gracz ma swój kwiatowy znacznik, którym oznacza swoje króliki a dla ułatwienia rozgrywki są także karty pomocy, które zawierają skrót najważniejszych zasad.


rodzinne gry planszowe

Jak w wielu grach tak i w tej chodzi o zdobycie jak największej ilości punktów. Punkty zdobywa się za tworzenie Rodziny królików i spełnienie jej wszystkich kryteriów. Każdy z graczy dostaje karty Domków i stara się je zapełnić w trakcie gry. W domkach mieszkają króliki: białe, brązowe lub łaciate. W każdym domku powinien być minimum jeden dorosły królik i reszta małych. Dokładny skład każdego Domku określa każda karta Domków.


rodzinne gry planszowe


Podczas każdej z 8 rund zdobywamy króliczki do swoich domków. Podczas jednej rundy jesteśmy w stanie przygarnąć jednego dorosłego króliczka lub dwa małe. Żeby zdobyć króliczki musimy ustawić pod ich obrazkiem kostki w odpowiedniej sekwencji. Wybieramy z dostępnych sekwencji oczek wyrzuconych przez gracza, który rozpoczyna daną rundę. Typowanego do zdobycia króliczka oznaczamy przydzielonym nam na początku gry znacznikiem gracza. Są to żetony przedstawiające kwiatki w 4 kolorach: fioletowym, czerwonym, żółtym i pomarańczowym.


planszówki


W trakcie gry zawsze możemy spojrzeć na kartę pomocy i przypomnieć sobie podstawowe zasady. Znajdują się na niej informacje jak za pomocą surowców otrzymywanych na koniec każdej rundy w kolejnych ruchach zmienić ilość oczek lub kolor kostki.


gra dla dziecka


Dodatkowym aspektem gry jest genetyka czyli właściwy dobór króliczków w domku. W każdej Rodzinie małe i duże króliki muszą mieć kolor futerka zgodny z poniższą tabelką. My zasiadając z naszym synkiem do gry narazie odpuszczamy sobie ten warunek zapełniania domków.


pobaw się


Kolejne wyzwanie w grze to spełnienie Kart Misji za które na koniec gry gracze otrzymują punkty. Karty Misji to karty Lasu oraz karty Domków. 
Na koniec gry następuje podliczenie punktów za wykonane zadania i wypełnione misje. Wszystko dokładnie opisuje instrukcja, która krok po kroku przeprowadzi Was przez meandry tej gry. Nie chcę tutaj jej streszczać bo zapewne każdy z Was się z nią zaznajomi przed pierwszą rozgrywką. 

Moim celem było pokazanie Wam fantastycznej, rodzinnej gry. Uchylenie rąbka jej zasad i zobrazowanie poszczególnych jej elementów. Gorąco Was zachęcam do wspólnego grania z dziećmi i proponowania im sprawdzonych gier, które oprócz zabawy wiele ich nauczą.

Dolina królików to świetna gra, która uczy logicznego myślenia, planowania strategii, a dzięki pięknej szacie graficznej przenosi graczy w inny świat- świat królików, małych, słodkich stworzonek, które chcą trafić do swoich domków. Dziecko otrzymuje misję do zrealizowania i dzielnie dąży do jej wypełnienia. Planuje swoje działanie i uczy się dążyć do celu.

Miłych chwil spędzonych przy grach planszowych i nie tylko!




Rwany chlebek cynamonowy

Rwany chlebek cynamonowy

ciasto na placek drożdżowy



Rwany chlebek cynamonowy



Taki chlebek to uczta dla podniebienia. Maślany i mocno cynamonowy. Wygląda bardzo efektownie a jego wykonanie wcale nie jest skomplikowane. Zdetronizował w naszym domu chałkę i drożdżówki- przynajmniej na jakiś czas. 

Rwany chlebek cynamonowy uwielbia cała moja rodzinka. A do chlebka obowiązkowo wiejskie masełko i domowe dżemy. Jak się uda dorwać wiejskie mleko to robimy kakao lub koktajl. Wtedy mamy prawdziwą ucztę- synek zajada, że aż mu się uszy trzęsą a ja jestem szczęśliwa patrząc na niego. Mam nadzieje, że takie wspomnienia ze swojego dzieciństwa zachowa na bardzo długo.



Przepis na ciasto drożdżowe z cynamonem



Moje ciasto drożdżowe powstało z mąki orkiszowej jasnej. Jeżeli chcecie możecie użyć mąki pszennej- ja staram się jej unikać w kuchni. Cudowny aromat ciasto zyskuje dzięki cynamonowi. W przepisie używam minimalnej ilości cukru trzcinowego- możecie zwiększyć jego ilość jeżeli lubicie słodsze wypieki. Z podanych proporcji otrzymacie ciasto drożdżowe z foremki o wymiarach ok 25x10cm.

Składniki:


Ciasto:
- 450 gram mąki orkiszowej,
- 125 ml mleka,
- 25 gram drożdży,
- 50 gram masła,
- 1 duże jajko,
- 1 łyżeczka cukru,
- szczypta soli,

Nadzienie: 
- 40 gram masła,
- 2 łyżeczki cynamonu,
- 3-4 łyżki cukru,

Przygotowanie:


Zaczynamy od przygotowania rozczynu. W misce łączymy ze sobą letnie mleko, pokruszone drożdże, łyżeczkę cukru i cztery łyżki mąki. Całość mieszamy tak by nie było grudek- przyda się tutaj rózga do mieszania. Gładki rozczyn przykrywamy ścierką i odkładamy w ciepłe miejsce na 15 minut. 

W tym czasie przygotowujemy masło. Podgrzewamy je do momentu, aż się rozpuści i odkładamy do wystygnięcia. Do podrośniętego rozczynu dodajemy wystudzone masło i jajko a następnie resztę mąki oraz szczyptę soli. Całość dokładnie mieszamy i wyrabiamy ciasto do momentu, aż zacznie odchodzić od ręki. Możecie w tym celu użyć także robota kuchennego z odpowiednią końcówką do zagniatania ciasta. W konsekwencji powinniśmy uzyskać elastyczne i miękkie ciasto.
 
Ciasto przykrywamy  ścierką i pozostawiamy na 1 godzinę do wyrośnięcia.

Teraz jest czas na przygotowanie formy do pieczenia. Smarujemy ją dokładnie masłem. Przygotowujemy nadzienie. Masło roztapiamy i zostawiamy do wystygnięcia. Cynamon mieszamy w misce z cukrem. 

ciasto drożdżowe



Wyrośnięte ciasto wykładamy na posypaną mąką stolnicę lub blat. Zagniatamy jeszcze przez chwilę a następnie rozwałkowujemy na kształt prostokąta o wymiarach ok. 30 x 50 cm. 

Ciasto smarujemy masłem (tutaj przyda się silikonowy pędzelek ) i posypujemy cynamonem z cukrem. Zostawiamy odrobinę nadzienia by w ten sam sposób potraktować wierzch chlebka cynamonowego.

ciasto drożdżowe



Teraz kroimy ciasto wzdłuż krótszego boku na 5 w miarę równych kawałków o szerokości mniej więcej 10 cm. 

ciasto z cynamonem



Tak powycinane paski ciast układamy jeden na drugim i ponownie kroimy wzdłuż krótszego boku na 6-7 podobnych kawałków


cynamonki



Teraz już tylko pozostało poukładać te kawałki bokiem w foremce, przykryć ścierką i ustawić przy szybie nagrzewającego się piekarnika do wyrośnięcia. 


ciasto z cynamonem



Przed pieczeniem wierzch ciasta drożdżowego smarujemy masłem i posypujemy resztą cynamonu z cukrem. Pieczemy 35 min w temperaturze 180 stopni( góra- dół). Po upieczeniu ciasto wyciągamy z foremki. Gdy wystygnie można rozkoszować się jego pysznym smakiem. Smacznego!





Domowy kisiel

Domowy kisiel

 

domowy kisiel




Domowy kisiel



Przysmak dla małych i dużych zwłaszcza gdy za oknem zimno. Taki domowy kisiel to prawdziwy rarytas a zatopione w nim owoce to dodatkowa atrakcja. Taka mała rzecz a cieszy. I o to chodzi w kuchni. Domowy kisiel przygotujecie w kilka minut-to idealna propozycja na domowy, zdrowy deser.

Bazą domowego kisielu jest domowy sok. Ja co roku robię soki z malin i wiśni. W zamrażalniku mam tez zapas mrożonych owoców. Czyli dwa podstawowe składniki kisielu mam zawsze pod ręką. 

Domowy kisiel robię gdy tylko najdzie nas ochota na coś owocowego i rozgrzewającego. 


Przepis na domowy kisiel



Z podanych proporcji otrzymacie około 3 porcji domowego kisielu. W zależności od tego jak Wasz sok jest słodki kisiel będzie wymagał dosłodzenia lub nie. Ja zazwyczaj go nie dosładzam.

Składniki:


- 1/2 szklanki domowego soku,
- 1 1/2 szklanki wody,
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej,
- garść mrożonych owoców,
- garść rodzynek,
opcjonalnie cukier do smaku,

Przygotowanie:


Sok wraz z jedną szklanką wody zagotowujemy. Do reszty wody dodajemy mąkę i mieszamy tak by nie było grudek. 

Do gotującej się wody dodajemy naszą mieszankę wody z mąką. Całość dokładnie mieszamy i ponownie zagotowujemy. Na sam koniec dodajemy rodzynki i mrożone owoce. 

Ponownie mieszamy i gdy kilka razy kisiel "pyrknie" zdejmujemy go z ognia i przelewamy do miseczek. Gotowe. 

Smacznego!

fitdeser


Zupa cebulowa

Zupa cebulowa

zupa cebulowa



 Zupa cebulowa



Nie wierzyłam własnym oczom gdy mój 4 letni synek zajadał się zupą cebulową. Prawie wylizał talerz a na końcu dowiedział się, że głównym składnikiem tej jakże pysznej zupki jest cebula! Warzywo, które omija szerokim łukiem bo podobno jest niedobre i śmierdzi. Jednak obydwoje doszliśmy do wniosku, że w tym wydaniu rzeczywiście jest smaczne. Takie triki sprawdzają się przy dzieciach. Blendujemy składniki i delektujemy się smakiem:)

Zupa cebulowa czekała dość długo na swoją premierę ale w końcu się doczekała i teraz będzie w naszym domu stałym gościem! Prosta i smaczna, niedroga a mimo to pożywna i aromatyczna. Do tego zdrowa. Mnie i mojej rodziny już nie trzeba do niej przekonywać a Wy się skusicie?


Przepis na zupę cebulową z grzankami



Z podanych proporcji otrzymacie 4 solidne porcje. Zupę cebulową krem podaję z grzankami lub z chlebkiem zapiekanym w piekarniku z serem. Jako płyn do zupy używam bulionu ale może też być woda. W wersji na szybko wystarczy we wrzątku rozpuścić kostkę rosołową eko bez wzmacniaczy smaku.

Składniki:


- 8 średnich cebul,
- 4 średnie ziemniaki,
- 4 ząbki czosnku,
- ok. 800 ml bulionu,
- masło klarowane do smażenia, 
- sól, pieprz i tymianek do smaku,
- kromki dobrego chleba,
- parmezan do zapieczenia w piekarniku,

Przygotowanie: 


Zaczynamy od przygotowania warzyw. Obrane warzywa myjemy i kroimy. Cebulę w piórka, ziemniaki w kostkę a czosnek miażdżymy i kroimy na mniejsze kawałki. W garnku roztapiamy dwie łyżki masła klarowanego. Podsmażamy na nim najpierw czosnek, po chwili dodajemy cebulę a gdy się delikatnie zrumieni ziemniaki. Mieszamy całość od czasu do czasu. Przyprawiamy tymiankiem ( około 1/2 łyżeczki wystarczy na początek). Po około 10 minutach wlewamy do garnka gorący bulion. 

Całość gotujemy około 15 minut, po tym czasie ziemniaki powinny być już miękkie. Na końcu zupę blendujemy i doprawiamy do smaku solą i pieprzem. 

W tak zwanym międzyczasie podpiekamy w piekarniku kromki chleba. Wystarczy im kilka minut w temperaturze 200 stopni. Następnie gorącą zupę przekładamy do żaroodpornych misek, na środek każdej z nich kładziemy naszą grzankę, posypujemy startym parmezanem oraz szczyptą tymianku. Całość wkładamy do piekarnika i zapiekamy przez kilka minut, aż ser się roztopi. 

Gotowe! Uważajcie przy wyciąganiu misek z piekarnika będą gorące.
 Smacznego!


zupa cebulowa z grzankami