Bezglutenowe bułki

Bezglutenowe bułki

bułki bezglutenowe



Bułeczki kokosowe - bezglutenowe pieczywo



Bułeczki bezglutenowe na mleku kokosowym to moja odpowiedź na zamiłowanie mojego dziecka do "buły". 

Widok dziecka z bułką pszenną to chyba znak rozpoznawczy dzieciństwa- często widzę takie obrazki i od zawsze starałam się temu przeciwdziałać ku zdziwieniu wielu osób zwłaszcza tych starszych. Ale żeby nie rujnować ich światopoglądu znalazłam rozwiązanie....moje dziecko będzie jadło bułki ale te zdrowe, pełnowartościowe - o niebo lepsze i smaczniejsze. Nie dające uczucia zapchania ale będące pożywną przekąską lub składnikiem zdrowego śniadania czy kolacji. 

Bułeczki z mlekiem kokosowym nie są tak puszyste jak te sklepowe bo nie mają sztucznych dodatków. Za to są bardziej pożywne i dają nam uczucie sytości na dłużej.


Przepis na bezglutenowe bułki



Składniki ( na około 10 sztuk):


- puszka mleczka kokosowego,
- ok. 25 gram drożdży,
- 1, 5 szklanki mąki gryczanej,
- 3/4 szklanki mąki ryżowej,
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- łyżka miodu,
- szczypta soli,
- łyżka oleju do posmarowania bułek,
- łyżka sezamu do posypania bułek


Przygotowanie:


Drożdże łączymy z mlekiem i miodem, mieszamy do ich rozpuszczenia, dodajemy mąkę i szczyptę soli. Na początek 1 szklanka mąki gryczanej oraz pozostałe rodzaje mąki zgodnie z podaną gramaturą. Wszystko dokładnie mieszamy. Tak powstałe ciasto przykrywamy w misce ściereczką i odkładamy w ciepłe miejsce na około pół godziny.

Gdy ciasto wyrośnie przekładamy je  na stolnicę i dodajemy mąkę jeżeli jest za rzadkie- ja dodałam pół szklanki mąki gryczanej. Z ciasta formujemy kulki - obtaczamy je w mące żeby ułatwić sobie pracę.

Gotowe kulki z ciasta układamy na blaszce, smarujemy odrobiną oleju ( ja używam w tym celu silikonowego pędzelka) i posypujemy sezamem. Pieczemy około 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (góra-dół). Smacznego!


blw




Makaron z krewetkami i pesto

Makaron z krewetkami i pesto

domowe pesto



Makaron z krewetkami i pesto bazyliowym




Tym razem miałam ochotę na danie orientalne, a że jestem fanką krewetek wybór padł na nie. A jako dodatek makaron ryżowy i domowe pesto z bazylii. Taki pomysł powstał w mojej głowie i czekał na realizację. Krewetki miały być głównym bohaterem a nieco mdły makaron ryżowy miał zyskać  aromat i piękny kolor za sprawą domowego pesto. 

Jak wymyśliłam tak też zrobiłam- domownicy zjedli z apetytem, nawet synek z ciekawością spróbował nowego rodzaju "mięska". Takie dania przygotowuję tylko czasami jak najdzie mnie ochota na coś zupełnie innego- to takie zresetowanie smaków i później wracam do dań, które lubimy najbardziej!


Przepis na makaron z krewetkami



Warto się trochę nachodzić i znaleźć dobrej jakości krewetki bez zbędnych dodatków i konserwantów. Podobnie pozostałe składniki- zawsze wybierajcie najlepsze z dostępnych produktów- wpływają one bowiem na smak potraw ale przede wszystkim służą naszemu zdrowiu.



Krewetki:


- krewetki około 200 gram,
- sok z małej cytryny,
- 2 ząbki czosnku,
- garść poszatkowanej natki pietruszki,
- 5 łyżek oliwy z oliwek,
- sól i pieprz,


Z podanych składników przygotowujemy w misce marynatę. Łączymy ze sobą oliwę, sok z cytryny, czosnek przeciśnięty przez praskę i pietruszkę. W powstałej marynacie obtaczamy rozmrożone lub świeże krewetki. Doprawiamy solą i pieprzem. Miskę z całą zawartością zamykamy przykrywając folią lub talerzem i wkładamy do lodówki na 2- 3 godziny. Im dłużej tym smaki będą wyraźniejsze. Zamarynowane krewetki smażymy na oliwie pozostałej po marynacie około 4- 6 minut, aż będą miękkie ( podczas smażenia należy je przewrócić na drugą stronę).


Pesto do makaronu:


- 1 szklanka liści bazylii,
- łyżka startego parmezanu,
- 100 ml oliwy z oliwek,
- 30 gram orzechów pinii lub włoskich, 
- szczypta soli i pieprzu,

Wszystkie składniki przekładamy do wysokiego naczynia i blendujemy na gładką masę. Gotowe pesto można przełożyć do słoiczka i przechowywać w lodówce. My użyjemy powstałe pesto w dalszej części przepisu.


Makaron:


Ja użyłam makaronu ryżowego, gdyż chciałam , żeby moje danie było bezglutenowe. Makaron ryżowy idealnie komponuje się z bazyliowym pesto - nie mówiąc już o pięknym połączeniu kolorystycznym . Makaron ugotowałam zgodnie z instrukcją na opakowaniu ( około 6 minut).

Ugotowany i odcedzony makaron przełożyłam na patelnię z pesto. Wymieszałam oba składniki i przełożyłam do głębokich talerzy. Na wierzch każdej porcji położyłam po kilka krewetek. 

Gotowe danie wygląda imponująco i smakuje bardzo oryginalnie. To  idealna propozycja na przyjęcie gości lub na romantyczną kolację we dwoje. Zresztą spróbujcie sami i róbcie to danie kiedy tylko przyjdzie Wam na nie ochota. Smacznego!


mrożone krewetki

Ciasteczka gryczane

Ciasteczka gryczane

ciastka bez glutenu



Ciasteczka gryczane- bezglutenowe łakocie!



Muszę się przyznać, że uwielbiam desery. To już stało się naszym rytuałem- gdy jesteśmy wszyscy w domu koło 10 przychodzi pora na kawę i ciacho. To nasz wspólna chwila przyjemności. 

Jednak chcąc wpoić dziecku zdrowe nawyki żywieniowe to deser musi być zdrowy ale i smaczny. Zdaję sobie sprawę, że nie zawsze będę miała wpływ na to co będzie jadł mój syn ale w naszym domu panują zasady by jeść pysznie i zdrowo. Tak naprawdę "zdrowe" rzeczy są bardzo smaczne. To w daniach powstałych z dobrych jakościowo produktów, nieprzetworzonych i z dobrego źródła czuć prawdziwy smak i aromat. Takie posiłki są pożywne o dostarczają tego czego nasz organizm najbardziej potrzebuje. 

Zdrowo nie znaczy nudnie i bez smaku- to pełnia smaków, kolorów i aromatów. Opcji jest tak wiele, że z trudnością nadążam z produkcją a o opisaniu tych dan nie wspomnę. Ciasteczka, które proponuję są lekkie i puszyste, o korzennym aromacie i orzechowym posmaku. Idealne do kawy, herbaty, na drugie śniadanie, na spacer do parku i gdzie tylko chcecie. Łatwo je przechowywać, nie kruszą się a świeżość utrzymują nawet tydzień czasu w szczelnie zamkniętym pudełku.



Przepis na bezglutenowe ciasteczka



Bardzo prosto i szybko przygotujecie zdrowe ciasteczka a Wasz dom wypełni się pięknym aromatem. Gdy moje ciasteczka wystygną przekładam je do pudełka i przechowuję z daleka od małych rączek - dzięki czemu mamy zapas na cały tydzień!

Składniki:


- 3 małe, dojrzałe banany,
- 100 gram oleju kokosowego,
- 1 szklanka mąki gryczanej,
- 2 łyżki miodu,
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej,
- 2 łyżeczki cynamonu cejlońskiego,
- szczypta dobrej soli np. kłodawskiej,
- 1/2 łyżeczki zmielonego kardamonu,
- garść orzechów włoskich,
* Opcjonalnie można dodać kilka suszonych daktyli, sprawią one , że ciasteczka będą słodsze


Przygotowanie:


W jednej misce łączymy ze sobą składniki suche: mąkę, sodę oczyszczoną, sól, cynamon, kardamon. Dodajemy płynny olej i miód. Całość razem delikatnie mieszamy- można zrobić to ręką lub drewnianą łyżką. 

Obrane i pokrojone na mniejsze kawałki banany rozgniatamy widelcem w drugiej misce i dodajemy do ciasta. Całość mieszamy razem, aż do połączenia składników i powstania miękkiego ciasta. Na koniec dodajemy pokrojone na mniejsze kawałki orzechy. Jeszcze raz mieszamy i wykładamy łyżką małe porcje ciasta formułując ciasteczka.

Bezglutenowe ciasteczka gryczane pieczemy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia około 20 minut w temperaturze 200 stopni. Upieczone i wystudzone ciasteczka zjadamy z apetytem- na zdrowie!


zdrowe ciasteczka



Strój  karnawałowy kot

Strój karnawałowy kot

przebranie na karnawał dla dziecka



Strój karnawałowy kot - uszyj go sama!



No i stało się. Nasz przedszkolak idzie na swój pierwszy bal karnawałowy. To ogromne przeżycie nie tylko dla niego. Ale to są bardzo pozytywne emocje i piękne wydarzenia, które na długo zostają w naszej pamięci.

Dla mnie bal karnawałowy syna to okazja do podjęcia kolejnego "szyciowego " wyzwania. Dlatego z wielkim zapałem po raz kolejny wyciągnęłam maszynę do szycia:) Szyłam już poduszki, maskotki nawet tipi ale jeżeli chodzi o przebrania to jest to mój debiut:)



Dlaczego warto samodzielnie przygotować dziecku przebranie na bal karnawałowy?




Samodzielne wykonanie dziecku stroju na bal karnawałowy wymaga poświęcenia kilku wieczorów na szycie i przeszukiwanie internetu w celu znalezienia inspiracji. Potrzebujemy także materiałów i rekwizytów ale jak sami zobaczycie jest więcej plusów tej sytuacji. 

Szyjąc strój w domu możemy spełnić marzenia naszego dziecka i stworzyć strój jaki sobie wymarzyło. Możemy także dopasować przebranie pod aktualne wymiary dziecka, a pewne elementy stroju można pominąć lub je czymś zamienić- ja wiedziałam, że jakakolwiek maska na oczy odpada w przypadku mojego syna więc wymyśliłam maskę na czoło:)

Szyjąc strój w domu można dziecko oswajać z jego poszczególnymi elementami, ubierać je do zabawy co stwarza większe szanse na to że w dzień balu karnawałowego strój zostanie w pełni zaakceptowany. 

I gwarantuję Wam drugiego takiego samego stroju na balu nie znajdziecie, więc przebranie Waszego dziecko będzie oryginalne i niepowtarzalne:)



Jak samodzielnie uszyć strój kota?



strój kota

Mam nadzieje, że Was przekonałam do wyzwania jakim jest samodzielne uszycie przebrania karnawałowego. Dzisiaj pokażę Wam jak zrobić strój kota. U nas tylko on lub żabka wchodził w grę. Jednomyślnie wybraliśmy kotka:) 

Bazą prezentowanego przeze mnie stroju karnawałowego jest czarna bluza i legginsy. Mogą być także w innym kolorze bo przecież mamy różne koty:) Pewnie taka baza znajdzie się w każdym domu więc pozostanie nam zrobienie ogona, maski i łapek. Ja dodatkowo naszyłam łaty na legginsach ale nie jest to element obowiązkowy. Co do użytych materiałów ja większość miałam w domu. Poświęciłam nieużywaną już bluzę polarową, która posłużyła jako główny materiał na maskę, łapki i łaty. Futerko na ogon pochodziło ze starego płaszcza babci ale wiem, że można je kupić także w pasmanterii. Wystarczyło, że dokupiłam gumkę
i mogłam zabierać się do pracy. 


Co potrzebujemy do uszycia stroju kota?


- materiały: filc (czarny, szary i czerwony) oraz polar,
- kawałek futerka na ogon ( ok. 35 x 12 cm)
- gumka: cienka do maski ok 35 cm i szeroka do ogona i łapek ok. 80 cm
- maszyna do szycia,
- nici kolorystycznie dobrane do materiałów,
- nożyczki i inne akcesoria krawieckie : metr, szpilki, kreda krawiecka.

 

A teraz krok po kroku jak samodzielnie uszyć strój kota?



Zazwyczaj zaczynam od przygotowania szablonu. Rysuję kształt na kartce, wycinam go, przykładam do materiału- odrysowuję i wycinam. Tak też było tym razem ale opowiem Wam jak zrobić to krok po kroku. Zaczynamy.


Maska kota


Wytnijcie prosty szablon a następnie z jego pomocą przygotujcie dwie strony maski- jedna z polaru a druga z filcu. Z czarnego filcu wycięłam także wąsy i oczy, a z czerwonego nos w kształcie serca- te drobne elementy przyszyłam ręcznie do prawej strony maski. Następnie składamy dwa główne elementy maski prawymi stronami do siebie- pamiętajcie o zamocowaniu gumki między tymi dwoma elementami- no chyba, że chcecie przyszywać ją ręcznie. Spinamy wszystko szpilkami i zszywamy maskę maszyną. Pamiętajcie o zostawieniu otworu na wywinięcie jej na prawą stronę. Zszyjcie go ściegiem krytym i maska gotowa.

przebranie na strój karnawałowy




Łapki kota



Tutaj też wycinamy szablon a następnie na jego podstawie po dwa elementy na każdą łapkę. Górny element z polaru a dolny z filcu. Do tego po cztery pazurki w kształcie trójkąta, które przyszywamy ręcznie. I postępujemy analogicznie jak przy masce. Składamy ze sobą elementy prawymi stronami do siebie, pomiędzy dajemy gumkę, spinamy szpilkami i szyjemy na maszynie. Wywracamy na prawą stronę a powstały otwór zszywamy ręcznie. I już mamy łapki. 


strój na karnawał dla dziecka



Ogon


Tu będzie szybko. Kawałek futerka o wymiarach około 35 x 12 cm składamy na pół wzdłuż dłuższego boku , prawą stroną do siebie. Zszywamy go wzdłuż krótszego i dłuższego boku. Następnie wywracamy ogon na prawą stronę. Odcinamy odpowiedni kawałek gumki ( uzależniony od obwodu w pasie naszego małego przebierańca) i przyszywamy go do ogona, zszywając równocześnie otwór powstały po wywinięciu ogona. Tutaj całość możemy zszyć maszyną ponieważ przy takim materiale jakim jest futerko wszelkie niedoskonałości giną. Taki ogon z pewnością będzie teraz jednym z najczęściej wyciąganych rekwizytów do zabawy.


przebranie dla dziecka


Tak naprawdę te 3 rekwizyty wystarczą by przebrać Waszą pociechę za kota. Do tego jak wspomniałam czarna bluza i legginsy. Ja do legginsów doszyłam polarowe łaty nawiązujące do koloru futerka kota. Mam nadzieję, że wykonanie takiego stroju nie przysporzy Wam już kłopotu. 
Muzeum Bombki Choinkowej

Muzeum Bombki Choinkowej


ozdoby choinkowe drewniane


Muzeum Bombki Choinkowej- miejsce warte zobaczenia z dziećmi!



Dzisiaj post z serii miejsca warte zobaczenia.  Mając dzieci często szuka się miejsc, do których można udać się całą rodziną. Tak milej upływa nam czas. Rodzinna wycieczka integruje i stwarza okazję do wzmocnienia więzi. 

My uwielbiamy wspólne, krótkie wypady i zawsze szukamy w okolicy miejsc wartych zobaczenia. Dzisiaj na tapetę idzie Podkarpacie. Około 50 km od stolicy województwa znajduje się niewielkie miasto Nowa Dęba. A w tym mieście cudowne Muzeum Bombki Choinkowej. Obowiązkowy punkt na mapie dla fanów choinek i wszystkiego co na tej choince może się znaleźć. 



Jak przygotować się do wycieczki do Muzeum Bombki Choinkowej?



Zanim opowiem Wam o tym co znajduje się w muzeum to na początek kilka wskazówek technicznych. Powinny pomóc Wam w zaplanowaniu tej wycieczki.


Poniżej przedstawiam kilka ważnych informacji:



- muzeum znajdziecie pod adresem Wojska Polskiego 1B, 39-460 Nowa Dęba,
- przy budynku jest kilkanaście miejsc parkingowych,
- muzeum jest czynne od poniedziałku do soboty, a w sezonie świątecznym także w niedzielę,
- zwiedzanie muzeum możliwe jest w godzinach 8-17 a w soboty 8-15,
- wstęp do obiektu jest bezpłatny, wyjątek stanowią grupy zorganizowane, które płacą za bilet 10 zł ale w cenie mają zorganizowane warsztaty zdobienia bombek oraz pokaz dmuchania bombek,
- na miejscu zapłacicie gotówką lub kartą,
- w obiekcie znajduje się automat z ciepłymi napojami oraz stoliki, przy których możecie odpocząć i zjeść przyniesione przez siebie smakołyki,
- obok części jadalnianej jest także szatnia i toaleta,

To chyba najważniejsze informacje praktyczne by przygotować się do niezapomnianej wycieczki do Muzeum Bombki Choinkowej. Zapakujcie co trzeba i ruszajcie na przygodę. Bez obaw zabierzcie ze sobą nawet najmniejsze pociechy. W muzeum jest dużo przestrzeni do biegania. Również swobodnie możecie poruszać się wózkiem dziecięcym gdyż wnętrze jest bardzo przestronne. My spędziliśmy na miejscu około 2 godzin więc na pewno nie będziecie się nudzić. 



Co można zobaczyć w Muzeum Bombki ?



Jak wskazuje nazwa muzeum głównym jego bohaterem są bombki. Ale nie są to zwykłe bombki to setki niepowtarzalnych eksponatów pochodzących z różnych zakątków świata. Czas ich powstawania też jest różny dlatego zwiedzając muzeum możecie przenieść się do rożnych epok. Bombki zazwyczaj kojarzą nam się z okrągłym kształtem ale w Muzeum Bobki są one w przeróżnych kształtach i barwach. Od tradycyjnych grzybków i bałwanków, po sowy i pawie, statki, postacie z bajek i wiele wiele innych. A wszystkie to ręczna i misterna praca artystów. Bo tak osobiście nazwałabym twórców bombek tak precyzyjnie wykonanych i pięknie zdobionych. 


tradycyjne ozdoby bożonarodzeniowe


Pojedyncze eksponaty bombek w przeróżnych kształtach zajmują większą część muzeum. Ale w obiekcie można obejrzeć także choinki ubrane w dekoracje świąteczne charakterystyczne dla takich stylów jak: wiktoriański, amerykański, francuski czy norweski. Sama już nie wiem która choinka była najpiękniejsza. Każda kolejna zachwyca ozdobami
i kolorami. Z pewnością każdy znajdzie tu coś dla siebie.


STYL WIKTORIAŃSKI

W muzeum można obejrzeć także pierwsze narzędzia, które służyły do produkcji bombek. A co ciekawe nie różnią się one zbytnio od tych stosowanych obecnie. Stanowiska przy których wykonuje się bombki są dostępne dla oczu zwiedzających i co jakiś czas panowie zasiadają przy nich i prezentują jak powstają ozdoby choinkowe. W muzeum jest także wydzielona przestrzeń do organizowania warsztatów. Są one bardzo popularne wśród szkół. Dzieci chętnie jadą do muzeum by oglądać jak powstają bombki a następnie samodzielnie je ozdobić. Możliwość zdobienia bombek jest także dla innych zwiedzających. 


STYL FRANCUSKI


Na miejscu można także zakupić piękne ozdoby, które nadadzą Waszej choince niepowtarzalnego charakteru. Jest także możliwość zakupu bombki z ręcznie napisaną dedykacją- to świetny pomysł na prezent. Gotowe bombki dostaniecie zapakowane w firmowe opakowanie, dzięki czemu bezpiecznie dowieziecie je do domu.


STYL AMERYKAŃSKI


Gorąco zachęcam do wycieczki do Muzeum Bombki Choinkowej do Nowej Dęby. Nie tylko w okresie świątecznym. Ale gdy zależy Wam na dużym wyborze bombek do kupienia warto wybrać się tam już w listopadzie. Życzę niezapomnianych wrażeń z wycieczki!